Jedzonkowo

Chleb esseński

12/05/2012
Dodaj komentarz

Postanowiłam spróbować chleb esseński, bo bardzo mnie ciekawiło jak może smakować chleb z kiełkowanych nasion, bez mąki. Ten, który udało mi się kupić jest chlebem na słodko, z rodzynkami. Nie jest to standardowy produkt i biorąc pod uwagę wielkość bochenka to raczej nie ma co liczyć na tygodniowy zapas pieczywa. Inna rzecz, że chleb nie jest zbyt trwały, bo po otwarciu z folii musi być przechowywany w lodówce do 3 dni w szczelnie zamkniętym opakowaniu.

W smaku chleb jest słodki, ale ponieważ w moim było sporo rodzynek, to nie jestem do końca pewna czy słodycz była tylko z nich, czy też sam miąższ miał również taki posmak. Według tego, co napisano na opakowaniu, to kiełkowane ziarno pszenicy nadało mu takiej naturalnej słodyczy.

Chleb ma inną, bardziej ziarnistą konsystencję, ciekawy smak i inny zapach. Ponieważ jest malutki, to i kanapki wychodzą z niego niewielkie, ale całkiem nieźle się kroi, tylko jest lepiący, więc stawia pewien opór nożowi. Myślę, że jest to bardziej ciekawostka niż coś, co można spożywać regularnie. Mam jednak wrażenie, że nie zapycha i nie puchnie w żołądku jak normalne pieczywo.

Zachęcający jest zresztą sam skład: skiełkowane ziarna pszenicy (86,5%) i rodzynki (13,5%), wszystko z kontrolowanych upraw ekologicznych. Nie ma więc żadnych drożdży, tłuszczu, jajek, substancji słodzących, mąki i produktów mlecznych. Mimo wszystko kromki są sycące.

A tutaj jest strona firmy Bionica, producenta.


Napisane w Pieczywo